niedziela, 27 stycznia 2013

New in

Kolejna seria wyprzedażowych nowości. W tym roku postawiłam na buty i dodatki, gdyż resztę garderoby z łatwością mogę kupić w second handach. Myślę, że jest to dość rozsądne podejście do kupowania :) A wam jak udały się tegoroczne wyprzedaże?

 

FACEBOOK 

 




 Torebka - New Look
Szare koturny - New Yorker
Bordowe workery - Top Shop
Czapka - Tally Weijl
Szalik - Bershka

26 komentarzy:

  1. koturny i czapa z pomponem, mega ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. bordowe workery i torebka świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. za ile ta czapka z tally weijl? i kiedy kupiona? bo strasznie chciałabym identyczną ;)
    Ps.Obserwuję i zapraszam do mnie:http://wardrobeordinarygirl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. czarny zestaw super :)
    jeśli chodzi o moje wyprzedażowe łupy, trzymałam się listy, aby nie nakupić rzeczy zbędnych i przyznam, że jestem z siebie dumna :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale perełki *__* ! Obserwuje i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne zakupy! ;)
    Pozdrawiam, w wolnym czasie zapraszam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. och, nic w moim stylu, ale mam nadzieję, że buty wygodne chociaż :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Torebka jest świetna :) jak cały blog...
    dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie http://thelena-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja w tym roku niestety jeszcz ena wyprzedażach nie bylam... za to bylam zawalaola nauka :( w srode wybieram sie do galeri, zoabczymy czy cos jeszcze zostalo ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. szare koturny są świetne;)!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo fajne botki zdjęcie nr 2 <3
    obserwuje i zapraszam do mnie styleetvie.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  12. podobają mi się szare koturny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja nabardziej uwielbiam ostatnie dni wyprzedaży - kiedy można złapać jeszcze niezłe kąski za 15, 20 zł :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bordowe workery są kuuuuuuul :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja wiele na tegorocznych wyprzedażach nie kupiłam, bo nie miałam specjalnie takiej potrzeby, ale jeśli widziałam coś ładnego w przyzwoitej cenie o czym wiem, że będę to nosiła - to brałam :) Potraktowałam też te wyprzedaże jako okazję do tego, by wprowadzić do swojej szafy rzeczy w kolorach i wzorach, których zazwyczaj nie noszę. Jeśli się przyjmą i będę się w nich dobrze czuła to super, jeśli okażą się niewypałem to nie będę żałować, bo kosztowały niewiele :)

    OdpowiedzUsuń